Przyspieszenie - SSTG

Przejdź do treści
Przyspieszenie


Fizjologicznie rzecz biorąc, każdy z nas ludzi jest w stanie osiągnąć stan kilkukrotnego przyspieszenia taktowania własnego procesora, czyli własnego umysłu, bo o nim mowa. Szanse na to, by wejść w stan przyspieszenia mamy codziennie, bo też codziennie kładziemy się spać. Zwiększenie mocy obliczeniowej mózgu uzyskujemy wyłączając inne zmysły. Wzrok. Słuch. Węch. Sterowanie równowagą. Im więcej ich wyłączymy, tym lepiej. W czasie tym błędnik czując, że już się położyliśmy i wyłączyliśmy, co się da, włącza stan gotowości do wzmożonej pracy naszej osobistej maszyny dedukcyjnej. Dzieje się tak w pierwszej fazie snu, dlatego stan ten najczęściej nazywamy alfą, choć można tam wejść również w innym czasie lub innym sposobem.
Przyspieszenie to stan dostępny każdemu jak zwalniający czas, bo zwolnienie płynącego czasu, to również stan umysłu i gdyby w popularnonaukowym programie Galileo nie wytłumaczono, w jaki sposób stan ten osiągamy, to nie skonstruowałbym tego zdania w ten właśnie sposób i nie miałbym odwagi przyznać się publicznie, że zwolnienie czasu przytrafiło mi się świadomie już trzy razy. Pierwszy raz, gdy miałem szesnaście lat.
Stan przyspieszenia jest dostępny wszystkim, a jednak zdecydowana większość z nas nie zdaje sobie sprawy z faktu, że każdy może być, jak Einstein, Edison lub inni znani ludzie, bo wielu z nich przyznało się wprost do wykorzystywania tego narzędzia, różnie je nazywając i opisując.
Gdy przygotujesz ciało do przyspieszenia. Położysz się wygodnie tak, by mózg nie tracił wolnych mocy na sterowanie pozostałymi funkcjami ciała. Gdy będzie ciemno, a Ty dodatkowo zamkniesz oczy i głęboko skoncentrujesz na temacie, który Cię interesuje. Gdy przekonasz własny umysł, że chcesz go wykorzystać bardziej niż zwykle, bo tego potrzebujesz, a on się na to zgodzi, bo nie zgadza się zawsze. On jest jak osobny byt, przynajmniej u mnie. Gdy tego wszystkiego dokonasz i wejdziesz w stan przyspieszenia, będziesz widzieć więcej rozwiązań znanych Tobie problemów nie dlatego, że nagle wiesz więcej, bo Twoja wiedza stała się rozleglejsza. Nie. Nie o to chodzi.

"Będziesz wiedzieć więcej nie dlatego, że wiesz więcej, a dlatego, że chcesz wiedzieć, bo szukasz"

Opiszę to przykładem. Na początek jednym. Potem zaprezentuję wiele innych. Zaprezentuję je po to, by pokazać, że stan przyspieszenia towarzyszy ludzkości od zawsze, że również Ty korzystasz ze stanu tego świadomie lub nieświadomie prawie codziennie.
Wszystkie opisane tu przykłady udowadniają, że w stanie przyspieszenia możesz widzieć rozwiązania, których nie widzą inni, a których bez wspomagania nie widzi i Twój umysł. Przykłady te udowadniają, że możesz lepiej radzić sobie z codziennymi wyzwaniami, że możesz odczytywać wewnątrz siebie, czego tak naprawdę pragniesz, a czego chcesz uniknąć, że możesz przeczytać wewnątrz własnej świadomości, jak w książce, co chcesz robić w życiu. Jak się do tego zabrać. Z kim chcesz iść przez życie, a z kim nie chcesz iść na pewno. W stanie przyspieszenia na wszystkie pytania łatwiej szuka się odpowiedzi.
W stanie przyspieszenia łatwiej znaleźć szczęście w sobie, bo ono właśnie tam się znajduje, a odszukanie go polega na precyzyjnym określaniu własnej drogi postępowania w codzienności i czerpaniu z codzienności tej największych możliwych dawek zadowolenia. I skoro szczęście właśnie na tym polega, by odszukać je w sobie, to odszukanie drogi do własnego scenariusza życia jest przydatne, a wręcz niezbędne, bo przekłada się następnie na sukces w jego realizacji.
Nikt nam też nie powie, jak mamy żyć. Każdy z nas musi sam przez to przejść. Sam zmierzyć się z określeniem własnego celu w życiu i drogi, jaką należy przejść, by cel ten osiągnąć. Każdy musi sam podejmować decyzje, gdzie skręcić w prawo, gdzie w lewo, gdzie zawrócić, gdzie nie jechać wcale, a gdzie zamknąć oczy i dać się ponieść przeznaczeniu.
Używając przyspieszenia - nawet, jeśli nie wiesz, że go używasz, bo robisz to nieświadomie - można przejść prawidłową drogą kilkadziesiąt lat życia i znaleźć się w wymarzonym miejscu. O tym tu piszę używając przykładów z życia. Z mojego życia, bo innego nie znam. Oto pierwszy z nich.
Wróć do spisu treści